Magiczna gąbka to hit? Sprawdziłam, czy faktycznie czyści wszystko
Każdy z nas zna magiczną gąbkę. Produkt wykonany z pianki melaminowej. Nie jest nasączona żadnymi detergentami i żadną chemią, co niewątpliwie jest dużym plusem. Jedyne, czego potrzebujemy, to woda. Gąbka działa bowiem wyłącznie wtedy, gdy jest wilgotna.
Według producentów i opinii osób działających w mediach społecznościowych, jak Instagram, czy TikTok, magiczna gąbka czyści dosłownie wszystko i jest niezastąpiona w domowych porządkach. Sprawdziłam, czy faktycznie działa.
Gdzie kupić magiczną gąbkę? Znalazłam najlepszą ofertę
Magiczną gąbkę kupimy w każdym sklepie z chemią gospodarczą. Są również w marketach. Produkt dostaniemy między innymi w Rossmannie i Action. W zależności od producenta, cena i ilość gąbek w paczce może być różna.
Przykładowo w Rossmannie kupimy magiczną gąbkę z firmy Domol (2 sztuki w opakowaniu) za niecałe 7 zł. W podobnej cenie są gąbki z firmy Jan Niezbędny. Tu również wydamy niecałe 7 zł za dwie sztuki. Oferta Action była najkorzystniejsza. To tam kupiłam paczkę magicznych gąbek za 7,95 zł. Nie było w niej jednak dwóch gąbek, a osiem.
Zachęcona pozytywnymi opiniami producentów i wielu osób, postanowiłam osobiście przetestować jej możliwości. Czy magiczna gąbka naprawdę działa?
Magiczna gąbka w kuchni
Sprzątanie zaczęłam od kuchni. Magiczną gąbkę wykorzystałam do umycia lodówki. Po zdemontowaniu wszystkich półek i wyjęciu szuflady na warzywa okazało się, że lodówka pokryta jest wieloma zaschniętymi już plamami.
Zależało mi jednak na tym, by do mycia urządzenia, w którym przechowuję żywność nie używać żadnej chemii. Nie przepadam również za zapachem octu, więc magiczna gąbka była kuszącą alternatywą.
Efekt widoczny jest na poniższych zdjęciach. Produkt doskonale poradził sobie ze wszystkimi zabrudzeniami.
Magiczna gąbka poradziła sobie także z brudnymi uszczelkami. Teraz lodówka wygląda jak nowa.
Magiczna gąbka w łazience. Czy poradzi sobie z osadem?
Po przetestowaniu magicznej gąbki na lodówce, postanowiłam sprawdzić, czy doczyści ona wannę, kabinę prysznicową i armaturę łazienkową. W przypadku wanny, silikonu oraz czarnych kranów i baterii poradziła sobie rewelacyjnie.
Dzięki niej szybko udało mi się doprowadzić łazienkę do porządku, a osad z armatury zniknął.
Gąbka nie do końca poradziła sobie jednak z szybą w kabinie prysznicowej. Po umyciu okazało się, że osad pozostał na szkle.
Magiczna gąbka do zadań specjalnych. Czyścimy ściany!
Ostatnią próbą gąbki było domycie ścian w przedpokoju. Jasna ściana i ciemne plamy to niezbyt dobre połączenie. Już chwilę po malowaniu na ścianie były widoczne mocne zabrudzenia, w szczególności przy listwach. W przedpokoju przy drzwiach również były widoczne niewielkie plamy. Te także postanowiłam potraktować produktem z Action.
Już po pierwszym myciu ścian przy pomocy magicznej gąbki okazało się, że jest ona naprawdę skuteczna. W niektórych miejscach musiałam ponowić czyszczenie, jednak ostateczny efekt jest bardzo zadowalający. Postanowiłam wypróbować ją więc także na tłustej plamie w kuchni. Tu niestety magiczna gąbka nie dała rady. Stara plama po oleju została na ścianie.
Podsumowując. Wydałam w Action niecałe 8 zł. Do sprzątania wykorzystałam 6 gąbek. Gąbki najbardziej ścierały się podczas czyszczenia ścian. Jest to jednak zupełnie normalne. Gąbką doczyściłam zaschnięty brud w lodówce, osad z armatury łazienkowej, a nawet plamy na ścianach. Czy jest to produkt godny polecenia? Tak. Czy kupię go ponownie? Na pewno.
Zobacz także: