Moja babcia zimowała begonie według zasady 5:18. Cieszyła się kwiatami przez kilka sezonów

Czy begonia jest wieloletnia?

Begonia to jeden z najczęściej kupowanych kwiatów ogrodowych. Zdobią one: tarasy, balkony, ogrody, a nawet wnętrza naszych domów. Miliony ogrodników doceniło jej przepiękne kwiaty i niepowtarzalny zapach.

Mimo że begonia to naprawdę popularna roślina, panuje błędne przeświadczenie, że jest to kwiat jednoroczny. Wbrew obiegowej opinii, nie zgadzam się z tą tezą. Przy odrobinie pracy, można ją przechować całą zimę.

Moja babcia mawiała, że begonia bulwiasta uwielbia godzinę 5:18. Jak sądzicie, co miała na myśli? Czy wiedziała ona jak zimować begonie? W dalszej części artykułu poznacie jej sekret.

5:18 to czas begonii

Pora wam się do czegoś przyznać. Moja babcia doskonale wiedziała, jak zimować begonie. Zawsze powtarzała, że zimę przetrwają tylko zdrowe okazy, które nie zostały zainfekowane przez szkodniki. Jeśli chcecie przezimować begonie, szykujcie się na poważną czystkę w kwiatostanach.

Begonia jest bardzo wrażliwa na mróz. Z tego względu wiedza o tym, jak zimować begonie będzie bezcenna. Pamiętacie godzinę 5:18? Teraz znajomość zegarka będzie nieodłącznym elementem naszej pracy.

Przed pierwszymi przymrozkami begonie należy wyjąć z ziemi z korzeniami i przenieść w suche ciepłe miejsce. Po obeschnięciu liści należy oczyścić roślinę ze starej ziemi. Oczyszczone bulwy wkładamy do skrzynek wypełnionych torfem lub piaskiem i przechowujemy w temperaturze 5-10 stopni Celsjusza.

Spóźnienia nie są akceptowane

Czy umówiliście się z kimkolwiek na 17:18 na popołudniową kawę? Z begoniami niestety będziecie musieli. Begonie muszą być zimowane w temperaturze nie niższej niż 5 stopni Celsjusza. W lutym, z kolei przenosi się je do pomieszczenia, w którym panuje temperatura około 18 stopni Celsjusza.

Nie polecam wystawiania ich na wyższe temperatury. Tutaj spóźnień nie tolerujemy – tak przynajmniej twierdziła moja babcia. W lutym ponownie umieszczała bulwy (tym razem ciasno) w skrzynce wgłębieniem ku górze i zasypywała je ziemią.

Gdy tylko pędy osiągnęły wysokość 10 cm, przesadzała je do doniczek. Na wyniesienie begonii na balkon babcia zawsze czekała do połowy maja. Dzięki temu była pewna, że begonie na pewno nie zmarzną. Drodzy Czytelnicy, a czy wy wiedzieliście, jak zimować begonie?

Zobacz także:

• Zalewam octem i odstawiam na noc. Najlepszy patent na niskie ciśnienie pod prysznicem
• Nieprzemakalna, ciepła i tania. Zimowa kurtka z Lidla jest totalnym hitem
• Zwijam w 2 kulki i wrzucam do bębna pralki. Detergent nie jest mi już potrzebny