Drzewa i krzewy, których lepiej nie sadzić obok siebie
W momencie doboru roślin do ogrodu zwykle kierujemy się gustem i upodobaniami. Powinniśmy jednak wziąć również pod uwagę to, iż nie wszystkie rośliny się wzajemnie lubią. Często poruszanym tematem w kwestii wzajemnego oddziaływania są warzywa i owoce.
Rzadziej skupiamy się podczas rozważań nad tym, które inne drzewa i krzewy mogą mieć na siebie negatywny wpływ. W tym artykule zajmiemy się właśnie tym zagadnieniem.
Podstawowym powodem, dla którego nie warto pewnych roślin i krzewów sadzić obok siebie jest zagrożenie ze strony szkodników, które często do odpowiedniego rozwoju potrzebują obu gatunków roślin. W momencie, gdy posadzimy je w pobliżu, ryzykujemy pojawieniem się sporych problemów w ich uprawie.
Niebezpieczne połączenie gruszy i jałowca
Jednym z najbardziej znanych niebezpiecznych połączeń jest zestawienie ze sobą gruszy i jałowca. Grusze prześladowane są przez rdzę, jest to choroba grzybowa. Potrzebuje ona do swojego rozwoju właśnie dwóch gatunków powyższych roślin. Na gruszy rozwija się podczas lata, zimą swój czas spędza na żywicielu pośrednim - jałowcu.
Jeśli zatem zależy nam na hodowli gruszy, lepiej zrezygnować z posiadania jałowca. Dobrym środkiem chemicznym do oprysków przeciwko rdzy gruszy jest preparat ZATO 50 WG.
Niebezpieczne połączenie sosny i porzeczki
Zagrożenie niesie za sobą uprawa w sąsiedztwie sosny wejmutki lub limby i niektórych krzewów owocowych, jakimi są porzeczka czarna, agrest i porzeczka kolorowa. Patogenem jest grzyb, który odpowiada za rozprzestrzenianie się rdzy wejmutkowo-porzeczkowej. Rdza powoduje uszkodzenia na obu żywicielach.
Aby zlikwidować szkodliwą chorobe, należy usunąć porażone pędy, zaś na pniu je wyciąć. Wszystkie miejsca po usunięciu patogenu należy posmarować maścią z dodatkiem środków grzybobójczych.
Modrzew i świerk to również niebezpieczne połączenie
Dobrymi sąsiadami nie będą także modrzew i świerk. Zagraża im wspólny szkodnik, którym jest ochojnik modrzewiowo-świerkowy. Mszyca spędza cały rok na modrzewiu, zimuje zaś na świerku. O obecności tej choroby mogą świadczyć galasy w postaci malutkich, zielonych szyszek pojawiających się na wierzchołkach pędów. Na modrzewiach możemy zauważyć charakterystyczne "kłaczki".
Walka z tym szkodnikiem jest dość trudna. Możemy stosować opryski z olejowych preparatów, jeśli jednak to nie zadziała, możemy sięgnąć po środki systemiczne.
Źródło: polskatimes.pl
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:
Marcin Tyszka wydał fortunę na rośliny, ma ich ponad 2 tysiące
Masz mało słońca w domu? Oto 4 odporne rośliny, które lubią cień
Fusy z kawy mają niesamowity wpływ na twoje kwiaty. Mało kto wie