Nigdy nie wyrzucam łupin po orzechach. Moje kwiaty je uwielbiają
Lubicie orzechy włoskie? Z pewnością tak. To nie tylko zdrowa przekąska i doskonały dodatek do ciast. Osobiście wykorzystuję je w całości, tworząc z ich łupin nawóz dla moich roślin w ogrodzie.
Jeśli zatem dalej wyrzucacie łupiny po orzechach włoskich do kosza, zaprzestańcie tego. Marnujecie pełnowartościowy produkt na domowy nawóz do roślin. W tym artykule pokażę wam, jak wykorzystać łupiny po orzechach.
Jakie właściwości ma orzech włoski?
Orzech włoski to bardzo popularna przekąska w naszym kraju. Możemy je spotkać obrane niemalże w każdym markecie. Osobiście jednak najbardziej cenię sobie orzechy włoskie zebrane od siebie z działki.
Domowe orzechy włoskie mają niespotykane właściwości. Przede wszystkim jest to produkt o wiele bardziej wartościowy od tego kupionego w sklepie. Nie chodzi tutaj jedynie o fakt, że w moich domowych uprawach nie używam zbędnych i szkodliwych oprysków.
Orzechy włoskie cenione są od dziesięcioleci. W medycynie ludowej postrzegane są jako skarbnica składników odżywczych. Zawierają one bogate pokłady żelaza, białka i kwasów omega-3. Tak samo cenne są oczywiście łupiny orzecha włoskiego.
Jak wykorzystać łupiny po orzechach?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że łupiny po orzechach włoskich zawierają: fosfor, potas, żelazo, cynk i magnez. Jeśli kiedykolwiek czytaliście skład nawozów do roślin, wiecie, że rośliny potrzebują właśnie tego typu makroskładników.
Wystarczy dosłownie 2 garście łupin zalać 1-1,5 l wody i gotować przez 20 minut. Gdy tylko napar wystygnie, należy wyjąć skorupki, a napar przelać do konewki. Po rozcieńczeniu go 1:3 z wodą, można podlać nim rośliny doniczkowe i te rosnące w ogrodzie.
Gwarantuję wam, że nawóz wpłynie na wzrost, odporność i intensywność kwitnienia waszych kwiatów. Stanowi również doskonałą barierę przed szkodnikami. Łupiny wykorzystuję również w innym celu.
Jak wykorzystać orzechy włoskie w pełni?
Łupiny po orzechach kruszę na mniejsze kawałki i wykorzystuję jako drenaż do roślin doniczkowych zamiast keramzytu. Spulchniają ziemię i zapewniają lepsze odprowadzenie wody. Nie ma mowy o przelaniu kwiatka.
Łupiny po orzechach włoskich nadadzą się także na ściółkę. Mieszam je z korą lub liśćmi i rozkładam równomiernie przy roślinach ogrodowych. W ten sposób dostarczam im niezbędnych wartości odżywczych oraz chronię przed szkodliwym działaniem niskiej temperatury.
Jak widzicie, orzechy włoskie to naprawdę niezwykle zdrowe i cenne produkty. Jestem przekonany, że od dzisiaj nigdy nie wyrzucicie już łupin po orzechach włoskich do kosza.
Zobacz także:
- Nie mieści się w głowie, jak cenne są łupiny czosnku. Nie wyrzucaj ich, rośliny je kochają
- Żadne złudzenie, to warzywo wygląda jak ludzki ząb
- Dlaczego środek kinder-niespodzianki jest żółty? Odpowiedź sprawi, że będzie Ci głupio