Wygląda niepozornie, a jest śmiertelnie niebezpieczna. Lepiej nie mieć jej w domu
Zainteresowanie roślinami doniczkowymi jest coraz większe. W sklepach możemy spotkać różne rodzaje kwiatów. Nie każdy jednak wie, które z nich są bezpieczne. Ta roślina doniczkowa jest trująca i może być śmiertelnie niebezpieczna.
W supermarketach możemy spotkać się z fantastycznymi promocjami na rośliny doniczkowe. Jednak przed zakupem lepiej sprawdzić, czy nie są trujące. Zwłaszcza wtedy, kiedy w domu mamy małe dzieci lub zwierzęta. Możemy się nią także zatruć sami, podczas zwykłej pielęgnacji.
Dlaczego powinniśmy uważać na rośliny doniczkowe?
Rośliny doniczkowe z pozoru nie stanowią zagrożenia dla naszego życia i zdrowia. Jednak sytuacja zaczyna wyglądać inaczej, kiedy w naszym domu są dzieci lub zwierzęta domowe. Jakie rośliny doniczkowe są trujące?
Dzieci na pewnym etapie życia są bardzo ciekawskie i mogą zrywać liście roślin, a następnie je zjadać. Podobnie wygląda sytuacja ze zwierzętami. Pupile często nie zdają sobie sprawy, że dana roślina jest trująca.
W sklepach znajdziemy naprawdę sporo pięknych kwiatów. Jeden okaz potrafi zwrócić na siebie uwagę. Ostrzegamy — ta roślina doniczkowa jest śmiertelnie trująca. Nawet jeśli masz ją w domu, koniecznie załóż rękawiczki podczas pielęgnacji i pod żadnym pozorem nie dotykaj rękoma oczu i okolic ust.
Objawy zatrucia u ludzi i zwierząt są bardzo podobne. Jakie są objawy zatrucia? Jak wygląda pierwsza pomoc? O tym dowiesz się w dalszej części artykułu.
Difenbachia jest niezwykle trującą rośliną doniczkową
Tę roślinę coraz częściej możemy spotkać w supermarketach. Kusi naprawdę pięknymi liśćmi, jednak nie każdy wie, że jest trująca. Mowa tu o przepięknej difenbachi o epileptycznych liściach.
Difenbachia ma dekoracyjne zielone liście, które na środku mają jaśniejsze zabarwienie. Może osiągać naprawdę pokaźne rozmiary. Dorasta do 1,2 m wysokości. Co w tej roślinie doniczkowej jest trujące?
Difenbachia wydziela trujące soki, które mogą być realnym zagrożeniem. Jak więc z nią postępować? W dalszej części artykułu podpowiem, jak uchronić siebie i bliskich przed zagrożeniem.
Jak postępować z difenbachią? Czym grozi bezpośredni kontakt z liśćmi?
Difenbachie możemy hodować w domu, jednak jeśli mamy w domu zwierzęta i dzieci, lepiej z niej zrezygnować. Jeśli w domu już mamy taką roślinę, lepiej postawić ją poza zasięgiem domowych pupili i najmłodszych. Zawsze zakładajmy rękawiczki przed pielęgnacją, a następnie dokładnie umyjmy ręce wodą z mydłem.
Kiedy sok z rośliny dostanie się do ust, a następnie do układu pokarmowego, pojawi się ostra biegunka, wymioty. Następnie wystąpią problemy z oddychaniem i mówieniem. Jeśli dostanie się do oczu, wystąpi światłowstręt, zapalenie spojówek i silny ból.
W kontakcie ze skórą natomiast dojdzie do silnej reakcji alergicznej i pojawieniu się pęcherzy z surowicą. Jak postąpić, gdy dojdzie do kontaktu z rośliną?
Pierwsza pomoc w przypadku zatrucia difenbachią
Najważniejszy jest czas. Na początku usuń sok. Jeśli przetarłeś oczy, opłucz je wodą lub użyj soli fizjologicznej. Gdy sok dostał się do ust, natychmiast przepłucz jamę ustną wodą lub mlekiem. Skórę przemyj wodą z mydłem.
Jeśli wystąpi ostra biegunka lub wymioty, zapalenie spojówek lub trudności z mówieniem i oddychaniem, natychmiast wezwij pogotowie.
Difenbachia to nie jedyna trująca roślina doniczkowa. Okazów, na które powinniśmy uważać, jest więcej. Dowiedz się, jakie jeszcze rośliny nie nadają się do domu z dziećmi i zwierzętami.
