Metoda na udane grzybobranie. Przed zerwaniem sprawdź 1 rzecz

Czy wiesz, gdzie szukać grzybów?

Niestety znane „miejscówki” grzybiarzy nie są wieczne. Po sezonie na grzyby te zwykle świecą pustkami. Nie oznacza to jednak, że grzybów latem, czy późną jesienią w ogóle nie znajdziemy. Jeśli wiemy, gdzie szukać, możemy się nimi cieszyć miesiącami.

Monitorujcie informacje o tym, które regiony kraju są najbardziej bogate w grzyby . To właśnie tam sezon trwa o wiele dłużej niż w pozostałej części kraju.

Poza sezonem ponad ilość stawiajmy jednak na jakość. Nie jest sztuką przynieść do domu cały kosz robaczywych grzybów, ale czy właśnie do tego dążymy?

Jakość ponad ilość. Rozpoznaj grzyba przed zebraniem

Wprawni grzybiarze przed zebraniem grzyba zawsze stukają w jego kapelusz. To właśnie dzięki temu ograniczają oni ilość robaczywych grzybów w koszyku do koniecznego minimum, zakrawającego błąd statystyczny.

Wprawni grzybiarze twierdzą, że zdrowe grzyby wydają charakterystyczny cichy dźwięk, natomiast jego brak to oznaka starego lub robaczywego grzyba.

Poza pukaniem w grzyba pamiętajcie o tym, aby wykręcać je lub wycinać za pomocą nożyka, zamiast zgrywać. Dzięki temu nie uszkodzicie pełnowartościowego produktu.

Oceń książkę po okładce

Tyle mówi się o tym, by „nie oceniać książki po okładce”, jednakże w przypadku grzybów działa to wręcz odwrotnie. Robaczywe grzyby często noszą oznaki przebarwienia, czy liczne uszkodzenia. Na niektórych zobaczymy nawet postępujące proces gnilny.

Robaczywy grzyb ponadto często intensywnie pachnie, co znacząco różni się od naturalnej, subtelnej woni zdrowych okazów. Uszkodzone okazy często są ponadto bardzo miękkie i wilgotne. Lepiej nie zbierajcie ich, jeśli nie chcecie napotkać w domu na niemiłą niespodziankę.

Jak widzicie, przy odrobinie wiedzy i dobrych chęci możecie nie tylko wydłużyć okres grzybobrania, ale również mieć pewność, że nie przyniesiecie do domu zainfekowanych grzybów. Pamiętajcie o tym, przy kolejnej wyprawie do lasu z koszykiem.