Wielkie kleszcze w Niemczech. Uczeni uważają, że dotrą do Polski
Zaczęła się wiosna, a to oznacza, że coraz częściej wybieramy się na długie spacery. Szybko rosnące temperatury są znakiem również dla kleszczy, które atakują coraz częściej. W Niemczech pojawił się nowy gatunek. Czy może dotrzeć do Polski?
W związku ze zmianami klimatycznymi w Europie zaczęły pojawiać się wielkie kleszcze, które do tej pory widywane były jedynie w Azji i Afryce. Naukowcy są pewni, że niedługo pojawią się również w naszym kraju.
Zaczął się sezon na kleszcze
Piękna pogoda i rosnące temperatury sprawiają, że coraz chętniej spędzamy czas na zewnątrz. Niestety, już teraz pojawiły się pierwsze kleszcze, które szczególnie chętnie atakują zwierzęta domowe.
W Niemczech i na Węgrzech pojawił się nowy gatunek gigantycznych kleszczy. Do tej pory wielkie pajęczaki z rodzaju Hyalomma występowały w Azji. Jednak na skutek rosnących temperatur, wielkie kleszcze zaczęły docierać do Europy.
Kleszcze-giganty Hyalomma są jeszcze bardziej niebezpieczne od znanych nam pasożytów. Mogą przenosić niebezpieczne choroby. Pajęczaki osiągają do 2 cm długości. Kiedy niebezpieczne pajęczaki dotrą do Polski?
Wielkie kleszcze niedługo dotrą do Polski
Kleszcze-giganty są szczególnie niebezpieczne, ponieważ mogą przenosić arbowirusa. Arbowirus może prowadzić do gorączki krwotocznej. Wielkie pajęczaki za jakiś czas dotrą do naszego kraju.
Naukowcy z Cambridge opracowali model rozprzestrzeniania się kleszczy. Poszczególne gatunki jeszcze parę lat temu nie były w stanie funkcjonować w naszym kraju. Jednak powoli to się zmienia.
Tropikalne, wielkie kleszcze nie przepadają za niskimi temperaturami. Jednak na skutek zmian klimatycznych w Polsce jest coraz cieplej, a to oznacza, że pajęczaki zaczynają migrować. Kleszcze-giganty szukają ofiar inaczej niż znane nam kleszcze drzewne.
Jak wielkie kleszcze szukają ofiary?
Gigantyczne kleszcze nie kryją się wśród źdźbeł trawy . W odróżnieniu od znanych nam pajęczaków wielkie kleszcze z Azji są w stanie przemierzać ogromne odległości w celu poszukiwania ofiary.
Po ugryzieniu pasożyt wydala odchody na naszą skórę. Właśnie w nich znajdują się patogeny, które następnie trafiają do krwiobiegu i nerek. Niestety to tylko kwestia czasu, a kleszcze z rodzaju Hyalomma dotrą do Polski.
Zobacz także:
- Ruszyły kontrole w całej Polsce. Sprawdzą nawet numery domów
- Rozsyp w doniczce. Skrzydłokwiat rozkwitnie jak marzenie
- Książka, która pomoże w założeniu własnego ogródka na balkonie. „Po prostu posadź"